Informację o śmierci producenta podał wczoraj portal stacji BBC, powołując się na oświadczenie jego rodziny. Zgodnie z nim Frank Farian zmarł w swoim domu w Miami na Florydzie. Przyczyny śmierci nie podano. Jak przypomina jednak portal, w 2022 roku Farian ujawnił, że przeszedł operację serca. Jak mówił wówczas w wywiadzie, życie uratowała mu wstawiona zastawka serca świni.
O śmierci Fariana poinformowała również na Facebooku Liz Mitchell, wokalistka Boney M. "Jestem wdzięczna Bogu muzyki, który pozwolił nam się spotkać, aby stworzyć i zaprezentować światu muzykę Boney M." - napisała.
Farian urodził się w 1941 roku w Niemczech jako Franz Reuther. Choć kształcił się na kucharza, równocześnie rozwijał karierę muzyczną – początkowo jako wokalista, a następnie producent. Jak przypomina BBC Farian w 1976 roku założył jedną z najpopularniejszych grup dyskotekowych świata - Boney M. Zespół zasłynął z takich hitów "Daddy Cool", "Rasputin", czy "Rivers of Babylon".
Założył też głośny z wielu hitów duet Milli Vanilli, którego karierę zakończył skandal - gdy wyszło, że członkowie zespołu nie śpiewali na "swoich" nagraniach. Farian współpracował też z takimi artystami jak Meat Loaf czy Stevie Wonder.
żródło: tvn24.pl