Aktualizacja, środa godz. 8.00
Góry dla rozważnych mówią ratownicy Karkonoskiej Grupy GOPR. Co jakiś czas, słyszymy nazwy: kocioł Łomniczki, rynna śmierci, zamknięty szlak. Nie powinniśmy tego bagatelizować o czym świadczy wczorajsza tragedia na Śnieżce, w której zginęły dwie osoby Dziś ratownicy podsumowali wczorajszą akcję...
Przyczyny tragedii ustala policja.
========================================
Po wczorajszej tragedii na Śnieżce policja pod nadzorem prokuratury prowadzi dochodzenie mające na celu wyjaśnienie okoliczności nieszczęśliwego wypadku dwóch mężczyzn, którzy osunęli się po oblodzonej ścianie stoku i ponieśli śmierć
=============================================
We wtorek od wczesnych godzin popołudniowych w rejonie Śnieżki trwała akcja ratunkowa Karkonoskiej Grupy GOPR i ratowników z Czech.
Po godz 14. 00 ratownicy otrzymali zgłoszenie o osobach, które zsunęły się ze zbocza Śnieżki tzw. rynną śmierci do Kotła Łomniczki. Z informacji świadków wynikało, że mogły to być trzy osoby, cztery osoby.
Ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR i jeleniogórska policja potwierdzili śmierć dwóch mężczyzn.
To obywatele Polski.
Na Równię pod Śnieżką wysłano też trzy śmigłowce – jeden LPR oraz dwa czeskie:
Działania ratowników zakończyły się po godz. 20.00 po spenetrowaniu całego obszaru, na którym mogłaby znajdować się trzecia osoba.
W akcji ratowniczej brało udział kilkudziesięciu ratowników GOPR i czeskiej Horskiej Służby.
Fotografie: GOPR Karkonosze.