Kwiatkowski w ostatnim czasie dzielił się tajemniczymi zapowiedziami, zwiastującymi udział w bokserskim pojedynku. Jak się okazało, piosenkarz faktycznie stanął na ringu – teledysk do Beze mnie przedstawia walkę artysty z jego rywalem, w którego rolę wcielił się Maciej Musiał. Za reżyserię klipu odpowiada Tomek Wilczyński.
Beze mnie to rozpoczęcie nowego etapu w karierze muzyka. Wciąż pozostajemy przy popowych brzmieniach, jednak tym razem artysta sięgnął po synth, nadający piosence lekko psychodelicznych brzmień. Czy jest to zapowiedź zmian w twórczości Kwiatkowskiego? Na razie artysta nie ujawnia dalszych planów, dlatego pozostało z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych niespodzianek.
Nie oznacza to jednak, że niemożliwe jest doszukanie się ukrytych wskazówek. W klipie do Beze mnie, fani zwrócili uwagę na napis na szczęce bokserskiej artysty, który według domysłów przedstawia słowa “ta tête”, co oznacza w języku francuskim “twoja głowa”. To kolejny raz, gdy Dawid łączy swoją twórczość z językiem francuskim. Artysta nie ukrywa, że daży szczególnym sentymentem Paryż, do którego nawiązał w jednym ze swoich przebojów – Café de Paris, gdzie wplótł fragment śpiewany w tym języku.
W końcu udało mi się znaleźć całkowitą pewność siebie w dźwiękach, a przede wszystkim w tekście. W tym utworze nie zadaję pytań słuchaczowi, nie zostawiam go w niewiedzy i raczej nie ukrywam się za metaforami. Opowiadam jak się czuję, a czuję się pewnie. Już nie dumam jak to by było “Bez ciebie”, po prostu wiem, jak byłoby “Beze mnie”.
– mówi Dawid Kwiatkowski