
Od początku tego spotkania nie było wątpliwości, która ekipa awansuje do następnej rundy Pucharu. Jeleniogórzanki grały na luzie i bez większego wysiłku powiększały przewagę. To był pojedynek z gatunku tych które muszą się odbyć - mówił trener KPR-u Michał Pastuszko.
OTMĘT KRAPKOWICE - KPR JELENIA GÓRA 15-31 (7-18)
OTMĘT: Mazurkiewicz, Pużańska - Medwid - 3, Kochanowska-Wistuba, Blozik - 2, Gołąbek - 2, Szwajkiewicz - 1, Łapszyńska - 3, Nastałek - 1, Kołodziej, Kuźmik - 1, Kruk - 1, Migoń - 1.
KPR: Szczurek, Filończuk - Bielecka - 6, Oreszczuk - 3, Jurczyk - 5, Załoga - 5, Jasińska - 1, Basta - 2, Skowrońska - 1, Żukowska - 2, Świerżewska - 5, Kanicka - 1.
zwycięstwo wygrana sport trener siatkówka otmęt kapkowice kpr siatkówka kobieca puchar michał pastuszko trener kpr-u jeleniogórzanki