
Niektórym wydaje się, że na profilach zamkniętych można pisać więcej i bezkarnie. Używanie bardzo poważnych gróźb wobec konkretnych osób wydaje się być właśnie efektem poczucia tej bezkarności. Jednych to szokuje, inni kibicują takiej postawie. W najgorszej sytuacji są ci, których wpisy te dotyczą. Pytanie brzmi czy i jak reagować, żeby nie być posadzonym o nadwrażliwość. W takiej sytuacji znalazł się wójt gminy Legnickie Pole.