
Foto: Zamek Kliczków
Wcześniej pandemia, teraz wojna w Ukrainie to główne powody tego, że w naszym regionie zmienia się charakterystyka turystyki. Zdecydowanie przybywa klientów z Polski, to oni są w tej chwili siłą napędową, która - chociaż to poziom daleki od ideału - pozwala zarabiać. Jak informuje Tomasz Kopyczyński, dyrektor Zamku Kliczków, największego hotelu w Borach Dolnośląskich - taka tendencja utrzymuje się praktycznie od początku tego roku. Dlatego zbliżające się wakacje dają nadzieję, że będzie lepiej
Autor: Andrzej Stefańczyk
atrakcje turystyka hotel turystyka Dolny Śląsk Bory Dolnośląskie Zamek Kliczków atrakcje turystyczne ruch turystyczny goście więcej turystów