Kolejki jak przed najlepszymi cukierniami- od rana pracownicy KGHM kupują pączki, aby pomóc chorym dzieciom. To coroczna, wielka akcja charytatywna miedziowej spółki „Pączek ze szlachetnym nadzieniem”. Mówi rzecznik KGHM Sylwia Jurgiel.
Pieniądze ze sprzedaży pączków w oddziałach KGHM trafią na leczenie i rehabilitację trojga dzieci pracowników Polskiej Miedzi:
- córki pracownika Zakładów Górniczych Rudna – 4-letniej Oli, która potrzebuje wielospecjalistycznej opieki terapeutycznej i rehabilitacji,
- córki pracownika Zakładów Górniczych Polkowice-Sieroszowice – 22-letniej Kasi, wymagającej leków i rehabilitacji niezbędnej do utrzymania możliwości poruszania się,
- syna pracownika Huty Miedzi Głogów – 9-letniego Olka, potrzebującego intensywnej rehabilitacji w walce z utratą m.in. możliwości chodzenia.
Olek choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a/Beckera, Kasia nieoczekiwanie zachorowała na paraparezę spastyczną typu 11, która uszkadza ośrodkowy układ nerwowy ograniczając możliwości fizyczne. Natomiast Ola choruje na zastawkowe zwężenie pnia płucnego i zespół Williamsa – rzadki, sporadycznie występujący zespół, uwarunkowany brakiem materiału genetycznego w 7 chromosomie, powodującym zaburzenia genu elastyny.
„Pączek ze szlachetnym nadzieniem” to największa akcja charytatywna w KGHM. W Tłusty Czwartek pracownicy-wolontariusze sprzedają pączki w kopalniach, hutach i biurach miedziowej spółki. Dochód ze sprzedaży przekazywany jest na rzecz dzieci pracowników KGHM, które wymagają szczególnego wsparcia.
Wydarzenie na stałe wpisało się do firmowego kalendarza, a dzięki ofiarności i szczodrości załogi KGHM pomoc trafiła już do kilkunastu potrzebujących dzieciaków. W ubiegłym roku, mimo obostrzeń wynikających z pandemii pracownicy KGHM spisali się na medal, zbierając pieniądze na wsparcie wnuczki pracownika Huty Miedzi Cedynia – 7-letniej Ewy. Dzięki zebranym pieniądzom dziewczynka mogła liczyć na rehabilitację i mogła bez problemów wychodzić na spacery.