
Most, zazwyczaj wskazywany jako przykład przełamywania podziałów, obecnie jest zamknięty i wyjątkowo mocno przypomina o wojnie, na skutek której zniknął na wiele lat z miejskiej przestrzeni. Przypomina też o powojennej izolacji miast, regionów i krajów, które choć bratnie, przez lata dzieliła pilnie strzeżona granica, jeden ze skutków II wojny światowej i mocarstwowych przetasowań geopolitycznych.
Dobre sąsiedztwo, współpraca i przyjaźń, którymi dzięki wielu pokoleniom mieszkańców oba nadnyskie miasta cieszą się obecnie, były motywem najczęściej przywoływanym w wystąpieniach burmistrza Zgorzelca Rafała Gronicza, nadburmistrza Görlitz Octaviana Ursu, Premiera Wolnego Kraju Saksonia Michaela Kretschmera i Marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego.
W 75. białych i czerwonych różach, wplecionych w ogrodzenie dzielące dzisiaj ten, symboliczny z wielu względów, most zawiera się cały ogrom pamięci o długiej i trudnej drodze, jaką od wczoraj do dziś, sąsiedzi – Polacy i Niemcy przeszli razem. Te kwiaty to zarazem symbol wybaczenia i przeprosin. I wyraz tęsknoty za otwartą granicą. Mówi burmistrz Zgorzelca Rafała Gronicz.