To była akcja, jak z filmu. Mężczyzna na motorze ukradł z banku sporą sumę pieniędzy i przepadł jak kamień w wodę. Dziś wiadomo nieco więcej o tym wydarzeniu.
Co prawda wrocławska policja nadal nie udziela informacji w sprawie napadu na bank Pekao z żubrem w logo. To jednak udało nam się ustalić, że sprawcą był dobrze zbudowany mężczyzna w białej kurtce. Ukradł około 30 tysięcy złotych i odjechał z miejsca napadu na motocyklu. Do zdarzenia doszło w placówce przy ul. Wałbrzyskiej w godzinach popołudniowych. Nikomu nie stała się krzywda. Zaraz po napadzie policjanci zorganizowali obławę, a na skrzyżowaniu ulic Wałbrzyskiej i Buraczanej pojawiło się mnóstwo policyjnych patroli. Kontrolowali wszystkich motocyklistów, ale akcja nie przyniosła efektu.. Śledczy analizują teraz zabezpieczone na miejscu dowody i szukają przestępcy. Do ustalanie kim jest powołano specjalną grupę operacyjno – procesową.