
Foto (ilustracyjne): Kamil Czereba
Wszystko wskazuje na to, że kotoś strzelał do strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu, którzy wracali z akcji. Osobę, która mogła dopuścić się tej zbrodni, nagrała kamera zamontowana w wozie strażackim. Gdyby boczna szyba auta była otwarta, pocisk mógłby zranić jednego ze strażaków. Cały materiał dowodowy został przekazany policji.