
Kolejne ekipa filmowa kręciła ostatnio zdjęcia do filmu paradokumentalnego na terenie Jeleniej Góry. Rzecz dotyczy niezwykłej historii z okresu drugiej wojny wojny światowej.
To opowieść o dobrym SS-manie z Auschwitz Edwardzie Lubuschu którym pomagał więźniom min. w kilku ucieczkach z obozu zagłady, narażając się na szykany ze strony dowódców. Potem walczył w AK, a po wojnie zamieszkał w Jeleniej Górze pod fałszywym nazwiskiem.
Zmarł 10 marca 1984 r. we Wrocławiu i jako Bronisław Żołnierowicz został pochowany na cmentarzu w Jeleniej Górze. Swojej tajemnicy z czasów wojny nikomu nie wyjawił przez blisko 40 lat. Zrobiły to dopiero jego wnuki. Dziś historycy podkreślają zasługi Edwarda Lubuscha w ratowaniu więźniów Auschwitz. Mówi Cezary Wilkik z Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.