
Komin należy do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kamiennej Górze. W stan gotowości postawione zostały policja, jednostka PSP z Kamiennej Góry i Wałbrzycha oraz zespół ratownictwa medycznego. Do ściągnięcia desperata z komina została zadysponowana również specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego ze Świdnicy. Przy kominie rozłożono także skokochron. Wszystko na nic. Nie pomogli też sprowadzeni z Wrocławia policyjni negocjatorzy. Ostatecznie o pomoc poproszono ratowników z Karkonoskiej Grupy GOPR. 6-cio osobowy zespół wyjechał ze stacji centralnej w Jeleniej Górze około 19.30.
Na miejscu jeden ratowników GOPR podjął się roli negocjatora. Trzykrotnie wchodził na ponad 100 metrowy komin, aż udało mu się przekonać desperata do zejścia. Akcja zakończyła się około drugiej w nocy .
33. letni mężczyzna trafił na oddział psychiatryczny wałbrzyskiego szpitala. To było już trzecie jego wejście na ten sam obiekt.