Adrianna Szurman:
Zakończyła się akcja saperów przy ul. Januszowickiej 12 we Wrocławiu, gdzie wojskowi wydobyli z ziemi i wywieźli niewybuch z okresu II wojny światowej. Pocisk ma ok. 1,5 m długości i średnicę ok. 50 cm. Na czas akcji domy musieli opuścić mieszkańcy kamienic znajdujących się w promieniu 150 metrów od miejsca akcji.
Jak informują Wojska Inżynieryjne i Chemiczne we Wrocławiu, zaraz po zabezpieczeniu pocisku z ulicy Januszowickiej saperzy pojechali podjąć kolejny niewybuch, który znajdował się na terenie Pasażu Zielińskiego. Tam zabezpieczono granat moździerzowy, który znaleziono podczas budowy chodnika. Jak podkreśla prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk w takim mieście jak Wrocław, doświadczonym wojną, w 80 procentach zniszczonym, niewybuchy zdarzają się dość często. Ważne, by przy natknięciu się na taką pozostałość po działaniach zbrojnych nie dotykać niczego i wezwać służby. We Wrocławiu działały dzisiaj dwie saperskie jednostki, ewakuowano około 600 osób, miejscem schronienia na czas działań była szkoła podstawowa nr 4.