
Pies, który ją zjadł o mało nie przypłacił tego życiem.
Dramatyczne sceny w Dobrzykowicach pod Wrocławiem. Ktoś nafaszerował kawałki kiełbasy gwoździami i porozrzucał wzdłuż drogi. Na śmiertelnie niebezpieczny przysmak natknął się pies, który był na spacerze. Jak informuje Stowarzyszenie 4 ŁAPY z Wrocławia, pies był na smyczy i chodził przy drodze gminnej, nie po terenie prywatnym. Tylko szybka reakcja właściciela ocaliła mu życie. Z żołądka pieska w klinice dra Niedzielskiego wyciągnięto 12 gwoździ. Na zdjęciach rentgenowskich, które znajdziecie na naszej stronie internetowej, zobaczycie gdzie dokładnie się znajdowały. Czworonóg dochodzi do siebie w domu, a wolontariusze ostrzegają: że to nie pierwsza taka sytuacja we Wrocławiu i okolicznych gminach. I wylicza, że oprócz psów uśmiercane są wolno żyjące koty, dzikie zwierzęta i ptaki. Apeluje, jeśli zauważycie podobne sytuacje, róbcie zdjęcia, zabezpieczajcie ślady, wzywajcie policję. Za trucie i okaleczanie zwierząt grozi do trzech lat więzienia. – Dzisiaj pies, jutro człowiek, wystarczy przypomnieć sobie cukierki nafaszerowane gwoździami, które wręczano dzieciom na halloween – alarmują wolontariusze