
Adrianna Szurman:
Sytuacja była groźna dla pasażerów i maszynisty. 3 lutego wieczorem ktoś znowu ostrzelał z wiatrówki pociąg Kolei Dolnośląskich. Kilka pocisków trafiło w ostatni wagon składu, kiedy wjeżdżał na stację kolejową w Głogowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale zniszczona jest szyba pociągu. Naprawa będzie kosztować kilka tysięcy złotych. Strzały oddano najprawdopodobniej z terenów zielonych znajdujących się niedaleko stacji. Sprawdzała to straż ochrony kolei, ale funkcjonariuszom nie udało się zatrzymać nikogo podejrzanego. To nie pierwszy taki atak w ostatnich miesiącach. Informowaliśmy Państwa o ostrzelaniu pociągu relacji Świeradów – Zdrój - Gryfów Śląski, do którego doszło w październiku ubiegłego roku, a pociąg który jechał z Milicza do Wrocławia obrzucano kamieniami. Znane są też przypadki oślepiania maszynistów wiązką laserową, czy podkładania na tory różnych przedmiotów, wśród nich groźnych petard. W ubiegłym roku odnotowano na Dolnym Śląsku kilka takich zdarzeń, a Koleje Dolnośląskie wyznaczyły nawet 10 000 zł za wskazanie sprawcy bądź sprawców tych zdarzeń.