
Weronika zaginęła 17 grudnia. Tego dnia wsiadła do pociągu jadącego do Szklarskiej Poręby.
Jak podała Interia, 23-latka dotarła do celu podróży, a śledczy mieli zabezpieczyć nagranie monitoringu,
na którym widać, jak przemieszcza się ulicami Szklarskiej Poręby.
Zgłosili się też świadkowie, którzy widzieli, jak kobieta skręcała na czerwony szlak w stronę wodospadu Kamieńczyk.
24 grudnia Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu poinformował, że zakończyły się intensywne czynności poszukiwawcze realizowane przez policjantów oraz inne służby i rodzinę studentki. Ciało 23-latki policjanci odnaleźli przed południem.
Jak informuje policja, wstępnie wykluczono udział osób trzech w tym zdarzeniu.