Okres przedświąteczny to czas, kiedy oszuści są coraz bardziej aktywni. Wykorzystują nasz pośpiech i roztargnienie, a czasami niestety naiwność i niewiedzę. Tak było też w przypadku 21-letniej mieszkanki Lubina. Wystarczyła tylko krótka rozmowa telefoniczna z mężczyzną podającego się za pracownika jednego z banków, żeby kobieta stała się uboższa o 2 tysiące złotych
Autor: Andrzej Stefańczyk
kradzież aplikacja oszustwo oszust policja Lubin naciąganie fałszywy telefon