
Do wypadku doszło około 1 w nocy, na miejscu był nasz reporter Andrzej Pawlukiewicz.
Jak powiedział nam maszynista pociągu towarowego relacji Kamienna Góra - Wrocław, mężczyzna spał pijany na torach a gdy pociąg zaczął hamować, uderzony przez jeden z wagonów, spadł z nasypu kolejowego do strumyka. Tam odnaleźli go maszyniści i wezwali policję oraz pogotowie. Ponieważ poszkodowany leżał w trudnym, niedostępnym terenie, lekarz pogotowia poprosił o pomoc straż pożarną w Kamiennej Górze. Strażacy w woderach przetransportowali poszkodowanego do karetki. Nie wiadomo w jakim jest stanie, na pewno ma uraz nogi. Trudno było się z nim porozumieć, bowiem był kompletnie piany.
Obaj maszyniści byli trzeźwi. Przez zdarzenie na kilka godzin wstrzymano ruch pociągów na trasie Kamienna Góra- Sędzisław.