
Foto: Roman Tomczak
Nie ma praktycznie ani jednej gminy, która nie zaangażowałaby się do pomocy pogrążonej w wojnie Ukrainie. Na początku były wiece poparcia, które przerodziły się w pomoc materialną, od artykułów codziennego użytku po materiały medyczne. To rzeczy, które Ukraińcom obecnie są niezwykle potrzebne, a banki z darami zapełniają się z godziny na godzinę. Przygotowujemy także lokale dla uchodźców - informuje Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic