
Foto: GDDKiA oddz. Wrocław
Mimo groźby kilkuset złotowego mandatu, ciągle dochodzi do przypadków jazdy pod prąd na autostradach lub drogach szybkiego ruchu. Dlatego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ustawiła eksperymentalnie dodatkowe znaki ostrzegawcze, które jednak nie są znakami w pojęciu kodeksu ruchu drogowego, a mają tylko wzmocnić obowiązującą organizację ruchu - mówi Magda Szumiata z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział we Wrocławiu