
Foto: Jakub Purej
Trwa remont Miejskiego Domu Kultury w Zgorzelcu. W jego trakcie dawny blask odzyskają nie tylko zewnętrzne elewacje ale także i kopuła dachu. Na ten cel samorząd Zgorzelca pozyskał milion Euro. Budynek zyskał także coś, czego mieszkańcy miasta nie widzieli w zasadzie nigdy. Mowa o koronie, która zwieńczyła właśnie kopułę gmachu. Co ciekawe, korona ta jest powiększonym modelem prusko-niemieckiej korony cesarskiej, której nigdy nie nosił żaden niemiecki cesarz, ponieważ jej rozwój nigdy nie wyszedł poza stadium drewnianego modelu! Mówi burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz.
Replika została wykonana z wysokiej jakości blachy miedzianej. Najpierw jednak zrobiona została drewniana konstrukcja, która symulowała elementy połączeniowe na obudowie, do której to zostały przykręcone profilowane stopy montażowe połączone z nierdzewną ramą korony. Powstała w ten sposób solidna forma, do której zamontowano ozdobne blachy z miedzi. Pomyślano również o odwodnieniu korony. Wykonane zostały kanały odpływowe z wylewkami, które odprowadzą wodę deszczową na zewnątrz kopuły.
Dodatkowe wzmocnienia z płaskowników miedzianych, które łączą u podstawy krzyż i zwieńczenie korony wzmacniają całość konstrukcji, co czyni ją wyjątkowo odporną na porywiste wiatry. Nadają też koronie elegancki i klasyczny charakter.
Nie lada wyzwaniem okazała się rekonstrukcja bogatych w detale zdobień, które zostały odtworzone jedynie na podstawie archiwalnego zdjęcia, bowiem korona od czasów II Wojny Światowej nie istniała i brak było jakichkolwiek wzorców.