
Dzielnicowy z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze w czasie wolnym od służby nie dopuścił do popełnienia samobójstwa przez 58-letniego mężczyznę. Desperat zagroził, że odbierze sobie życie skacząc z dachu budynku. Dzięki szybkiej reakcji policjanta udało się nakłonić go do zmiany decyzji. Desperat trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia, a następnie został przekazany pod opiekę lekarzy. Mówi oficer prasowy KMP w Jeleniej Górze Edyta Bagrowska.
12 maja, około godziny 19.50 do policjanta, który był już po służbie przybiegła roztrzęsiona sąsiadka, która poinformowała go, że jej były mąż chce popełnić samobójstwo skacząc z dachu 3 kondygnacyjnego budynku. Policjant polecił kobiecie powiadomić służby, a sam natychmiast wybiegł z mieszkania, celem udzielenia pomocy. Zauważył swojego byłego sąsiada, pobudzonego, który usiłował dostać się na dach budynku krzycząc, że z niego skoczy. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza, udało się mężczyznę powstrzymać od wejścia na dach.
58-latek był jednak cały czas agresywny, czuć było od niego wyraźną woń alkoholu. Mężczyzna co chwilę próbował ponownie wejść na dach grożąc, że i tak się zabije. Dzielnicowy przez cały czas z nim rozmawiał, próbując zająć mężczyznę innymi tematami. Po około 1,5 godzinie został on przekazany patrolowi policji.