
Startował z najsilniejszymi zawodnikami w kategorii open, chcąc wygrać atakował rekord Europy, ale tym razem musiał zadowolić się tytułem wicemistrza świata.
W mistrzostwach świata Federacji WPA, które po raz pierwszy obyły się w Polsce – w Pabianicach w dniach 14-18 kwietnia, swój udział zadeklarowało blisko 600 zawodników z 18 krajów. Wśród nich Wiesław Kiwacki, pracownik ZG Rudna, stypendysta Programu KGHM Miedziane Rywalizacje, który w wyciskaniu sztangi leżąc zawsze walczy o złoto.
W kategorii masters Wiesław Kiwacki, ślusarz-mechanik maszyn i urządzeń górniczych z oddziału wiertnicznego zdobył już właściwie wszystko, co było do zdobycia – mistrzostwo Polski, Europy, świata. W zawodach tej rangi największe wyzwanie stanowi jednak kategoria open. Zmierzenie się z młodszymi zawodnikami, będącymi elitą tej dyscypliny zawsze elektryzuje sportowca. – Walka była bardzo wyrównana, dałem z siebie wszystko, ale tym razem skończyło się na srebrnym medalu – mówił Wiesław Kiwacki. – Jest to mój największy sukces, jeśli chodzi o miejsce w mistrzostwach świata. Wizja zmierzenia się z młodszymi kolegami stanowi dla mnie zawsze jeszcze większą motywację do treningów – dodaje wicemistrz świata.
Przy okazji reprezentant KGHM swoją formę potwierdził nowym rekordem Polski w kategorii +40, który teraz wynosi 140 kg. – Atakowałem rekord Europy 150,5 kg, ale zabrakło szczęścia. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z pierwszego startu w tym roku – komentuje stypendysta Programu KGHM Miedziane Rywalizacje.