
Kamil Kruk zapamięta swoją premierową bramkę w PKO Ekstraklasie bardzo długo. Wszedł na boisko w doliczonym czasie gry i po dwóch minutach strzelił gola na wagę trzech punktów! KGHM Zagłębie pokonało Śląsk Wrocław 2:1. Ta wygrana przyszła jednak po ciężkich bojach. - Jestem zadowolony z tego, że zrobiliśmy taki wynik, jaki chcieliśmy - mówił po meczu Martin Sevela, trener klubu z Lubina.
Trener Sląska Viteslav Lavićka
Piątkowe Derby Dolnego Śląska „Miedziowi” rozpoczęli w takim samym składzie, w jakim wybiegli na ostatni mecz z Piastem Gliwice. Pierwszą stuprocentową sytuację zespół KGHM Zagłębi stworzył już w 3. minucie. Szysz zagrał prostopadle do Drazicia, jego uderzenie obronił Szromnik, a dobitka Mraza przelała się po nodze napastnika i przeleciała obok bramki. Chwilę później „Miedziowi” ponownie zagrozili Śląskowi. Drazić kapitalnie dograł do Szysza, jednak Patryk przegrał pojedynek oko w oko ze Szromnikiem. W kolejnych minutach lubinianie nie odpuszczali i w dalszym ciągu przeprowadzali niebezpieczne ataki. Efektem tego było precyzyjne uderzenie z dystansu Drazicia, ale na nasze nieszczęście piłka obiła tylko poprzeczkę. Niestety, w 23. minucie wrocławianie objęli prowadzenie. Błąd Bashkirova wykorzystał Erik Exposito, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Hładunem. Następnie tempo meczu nieco się uspokoiło, a obie drużyny powoli budowały akcje atakiem pozycyjnym. Tuż przed przerwą „Miedziowi” byli bliscy doprowadzenia do wyrównania. Po rzucie rożnym do piłki doskoczył Lubomir Guldan i precyzyjnym strzałem głową posłał futbolówkę minimalnie nad poprzeczką. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i piłkarze KGHM Zagłębia schodzili do szatni przegrywając 0:1.
Drugą połowę „Miedziowi” rozpoczęli z jedną zmianą w składzie. Bashkirova na placu gry zastąpił Sasa Zivec. Od pierwszych minut drugiej części meczu zdecydowanie przeważali „Miedziowi”. Podopiecznym Martina Seveli udało się przebić przez defensywę Śląska, dzięki czemu w dobrej sytuacji znalazł się Wójcicki, którego chwilę później faulował bramkarz rywali. Arbiter przyznał lubinianom rzut karny, a z jedenastu metrów nie pomylił się aktywny w tym meczu, Dejan Drazić. „Miedziowi” nie zwolnili i wciąż narzucali swoje tempo gry. W 68. minucie znakomitą interwencją popisał się Szromnik, który w ostatniej chwili obronił strzał Samuela Mraza. W końcowych minutach spotkania KGHM Zagłębie zepchnęło zespół Śląska do głębokiej defensywy. W samej końcówce „Miedziowym” udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kamil Kruk, który zanotował debiutanckie trafienie w barwach KGHM Zagłębia. Podopieczni Martina Seveli utrzymali prowadzenie do końca, dzięki czemu zwyciężyli w 45. Derbach Dolnego Śląska 2:1!
KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 2:1 (0:1)
0:1 - Erik Exposito 23'
1:1 - Dejan Drazić 61' (k.)
2:1 - Kamil Kruk 90+4'
Składy:
KGHM Zagłębie: Dominik Hładun - Jakub Wójcicki (90+2' Jakub Bednarczyk), Dominik Jonczy, Lubomir Guldan, Mateusz Bartolewski - Jewgienij Baszkirow (46' Sasa Zivec) - Patryk Szysz, Łukasz Poręba (90+2' Kamil Kruk), Jakub Żubrowski, Dejan Drazić (89' Adam Ratajczyk) - Samuel Mraz (72' Rok Sirk).
Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Guillermo Cotugno, Israel Puerto, Mark Tamas, Dino Stiglec - Krzysztof Mączyński, Waldemar Sobota (70' Maciej Pałaszewski) - Bartłomiej Pawłowski (86' Sebastian Bergier), Mateusz Praszelik (72' Marcel Zylla), Robert Pich (72' Piotr Samiec-Talar) - Erik Exposito (86' Fabian Piasecki).
Żółte kartki: Bartolewski, Poręba (Zagłębie), Tamas, Mączyński (Śląsk).
Sędzia: Zbigniew Dobrynin.
Mecz odbył się bez udziału publiczności.
statystyki pomeczowe
źródło: zaglebie.com