
W Elektrowni Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy Kapitałowej PGE, nastąpiło zakończone sukcesem pierwsze rozpalenie kotła parowego nowego bloku energetycznego nr 7 na oleju lekkim. Tym samym rozpoczął się gorący rozruch jednostki o mocy 496 MW. Już wkrótce nastąpi pierwsza synchronizacja bloku z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym. Eksploatację nowej jednostki przewidziano na 30 lat. Ma wypełnić lukę, jaka powstała po wyłączeniu trzech najstarszych bloków energetycznych nr. 8,9 i 10. Mówi p.o dyrektora Elektrowni Turów w Bogatyni Oktawian Leśniewski.
Elektrownia Turów w Bogatyni (powiat zgorzelecki) to jedna z największych węglowych elektrowni cieplnych w Polsce. Działa od 1962 r. Nowy blok na węgiel brunatny, o mocy 496 MW, buduje konsorcjum firm Mitsubishi Hitachi Power System, Tecnicas Reunidas oraz Budimex; za ponad 3,5 mld zł netto. Oddanie do użytkowania nowego bloku nr 7 w Elektrowni Turów planowane jest na przyszły rok.
Jednostka będzie spełniać surowe normy: emisja SO2 w porównaniu z wyłączonymi trzema blokami zmniejszy się niemal 20-krotnie, a emisja pyłów około 10 razy. Blok powstaje w oparciu o wymagania tzw. konkluzji BAT (ang. Best Available Techniques), która zakłada konieczność wykorzystywania od 2021 r. najbardziej proekologicznych rozwiązań . Nowa jednostka ma wytwarzać energię, która będzie w stanie zaspokoić potrzeby około 1 mln gospodarstw domowych. Po przekazaniu nowego bloku do użytku, Elektrownia Turów dysponować będzie siedmioma aktywnymi blokami o łącznej mocy 2000 MW. Wszystkie zasilane będą węglem brunatnym z kopalni Turów. Łącznie kompleks Turów będzie wytwarzać energię, która zaspokoi potrzeby około 3 mln gospodarstw domowych.
Prace na budowie bloku nr 7 wchodzą w finalną fazę realizacji. Obecny stan zaawansowania realizacji inwestycji wynosi ponad 97 proc. Po zakończeniu fazy montażu mechanicznego urządzeń i instalacji bloku energetycznego oraz instalacji pozablokowych, zrealizowany został etap rozruchu technologicznego poszczególnych urządzeń i układów bez użycia mediów.
Po tym okresie, ale jeszcze przed rozpoczęciem najważniejszego etapu rozruchu, dokonano chemicznego czyszczenia rurociągów bloku nr 7. Po tzw. "trawieniu" i zdemontowaniu tymczasowych układów niezbędnych do realizacji tego procesu, kocioł został przygotowany do pierwszego rozpalenia. Sprawdzone zostały wszystkie układy pomocnicze oraz systemy bezpieczeństwa a także przeprowadzone zostały testy na wszystkich układach pozablokowych niezbędnych do rozpalenia kotła na oleju lekkim.
Budowa nowoczesnej jednostki w Elektrowni Turów to jedna z flagowych inwestycji PGE. Zakończony sukcesem ten etap rozruchu bloku oznacza, że niezwykle skomplikowana zarówno pod względem projektowym, jak i realizacyjnym budowa powoli dobiega końca. Zastosowanie najnowszych technologii w Elektrowni Turów na bloku nr 7 pozwoli na uzyskanie wysokiej, powyżej 43 proc. sprawności produkcji energii elektrycznej.
Pierwsze rozpalenie kotła ma na celu zabezpieczenie przed korozją część ciśnieniową kotła. Proces przedmuchiwania kotła według technologii przygotowanej przez jego dostawcę będzie trwał ok. 4 tygodni. Po zakończeniu procesu przedmuchiwania para osiągnie czystość pozwalającą na podanie jej na turbinę. Kolejnym etapem rozruchu będzie synchronizacja bloku z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym, co planowane jest w listopadzie 2020 roku.
Nowa jednostka, po jej oddaniu do eksploatacji, pozwoli całkowicie odbudować moc Elektrowni Turów. Siedem pracujących wtedy bloków, w tym całkowicie zmodernizowane bloki nr 1-3, osiągnie moc ponad 2.000 MW. Parametry nowego bloku dobrano w ten sposób, by do zakończenia jego pracy w 2044 roku w pełni i efektywnie wykorzystać zasoby węgla brunatnego w złożu Kopalni Węgla Brunatnego Turów, z jednoczesnym zachowaniem wszystkich norm i standardów środowiskowych.