
W tym celu przejmuje także nieużywane od lat trasy, których łączna długość to niemal 400 km. Odbudowa zlikwidowanych linii, tak aby najdalej za dziesięć lat 99 proc. mieszkańców miast i ponad 90 proc. mieszkańców gmin regionu miało dostęp do transportu kolejowego, to rozpoczęty w tej kadencji plan samorządu województwa - mówi wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Andrzej Kredkowski.
Najnowszy krok na drodze do jego realizacji miał miejsce w tym miesiącu. 8 czerwca samorząd przejął od Polskich Kolei Państwowych linię kolejową z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa-Zdroju. Ruch pasażerski wróci na trasę w ciągu dwóch lat, po wykonaniu niezbędnych prac rewitalizacyjnych. Ich koszt szacowany jest na ok. 50 milionów złotych. Po ich zakończeniu linie 317 i 336 będą prowadzić od czynnej stacji Gryfów Śląski, przez Mirsk, aż do uzdrowiska Świeradów-Zdrój. Całkowita długość tej trasy wynosi 16,5 km. A będzie ją można pokonać w niespełna 20 minut.
Dzięki samorządowemu przewoźnikowi regionalnemu, Kolejom Dolnośląskim, ruch kolejowy – po aż 40 latach przerwy – wrócił już m.in. na trasie między Dzierżoniowem a Bielawą. Władze województwa wierzą, że poprawi to warunki dla turystyki w regionie. Bielawa jest bowiem wygodnym punktem startowym do wypraw po Górach Sowich.
Także w połowie grudnia Koleje Dolnośląskie uruchomiły nowe połączenie z Wrocławia do Głogowa przez Legnicę, Lubin i Rudną. Dzięki temu ruch kolejowy – po 15 latach przerwy – powrócił na teren całego Zagłębia Miedziowego. Do trzech połączonych już bowiem kolejowo powiatów – lubińskiego, legnickiego i grodzkiego Legnica – zimą dołączyły dwa kolejne: polkowicki i głogowski. Oznacza to, że dostęp do transportu kolejowego będą mieć mieszkańcy całego Zagłębia Miedziowego, czyli jakieś pół miliona osób.
Tym samym dodatkowo mogą działać także połączenia kolejowe w innych kierunkach ze stacji w Legnicy i w Głogowie. Takie jak kursy m.in. do Kłodzka, Bolesławca, Zielonej Góry i Leszna. Pomiędzy Legnicą a Głogowem kursują też pociągi PKP InterCity. I umożliwiają one połączenie z takimi miastami, jak Szczecin, Świnoujście, Kraków, Lublin, Katowice, Bielsko-Biała oraz Berlin i Wiedeń.
Systematyczne przejmowanie nieużywanych linii kolejowych to element umowy koalicyjnej między Bezpartyjnymi Samorządowcami a Prawem i Sprawiedliwością. Projekt rozpoczął się w 2018 r. W październiku 2018 r. zarząd województwa podjął uchwałę w sprawie wyrażenia woli przejęcia odcinków linii kolejowych od spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Decyzja ta była uzasadniona postępującą degradacją niektórych linii oraz potrzebą zabezpieczenia korytarzy komunikacyjnych istotnych dla sieci transportowej województwa dolnośląskiego.
Jak podkreślają samorządowcy, przejmowanie i uruchamianie kolejnych tras będzie miało ogromne znaczenie dla rozwoju turystyki w regionie. Dzięki otwarciu tak wielu linii połączenia kolejowe zyskają m.in. cztery uzdrowiska (Świeradów-Zdrój, Lądek-Zdrój, Szczawno-Zdrój oraz Przerzeczyn-Zdrój), a także Karkonoski Park Narodowy i Park Narodowy Gór Stołowych. Łatwiejszy będzie też dojazd do niezwykłych zabytków, jakimi są pałace wpisane na listę pomników historii – czyli do dziewięciu obiektów z Doliny Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej. Takie zmiany jeszcze bardziej zachęcą turystów do przyjazdu na Dolny Śląsk.
Regionalny przewoźnik zamierza rozbudować swoje zaplecze techniczne ulokowane w Legnicy. Działająca tu od 2018 r. hala przeglądowo-naprawcza pozwala na serwisowanie i przeglądy techniczne taboru elektrycznego i spalinowego. Na początku czerwca spółka ogłosiła przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej hal serwisowych. Umożliwią one przewoźnikowi samodzielne wykonywanie przeglądów i napraw taboru. A to z kolei pozwoli na zmniejszenie wydatków na te cele. Dzięki nowej hali serwisowej Koleje Dolnośląskie będą praktycznie samowystarczalne w zakresie serwisowania taboru. Spółka liczy na zakończenie prac projektowych do końca roku. Rozpoczęcie budowy zaplecza jest planowane w przyszłym roku, a uruchomienie nowego, w pełni funkcjonalnego kompleksu serwisowo-remontowego mogłoby nastąpić na początku 2023 roku.