
W nocy z wtorku na środę Kraków zatonął w ciemnościach. Zarząd Dróg zdecydował, że codziennie od północy do 4 rano będzie wyłączał wszystkie światła uliczne. Powód? Oszczędność 20 tys. zł każdej nocy, gdy nie świecą latarnie. "W nocy nie jeździ komunikacja zbiorowa, ludzie nie chodzą na przystanki, nie idą do pracy. Nie można wychodzić z domu, miasto śpi, nie ma żadnego życia nocnego - wyliczają urzędnicy. O podobnym ruchu myśli burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński. Oczywiście skala oszczędności jest wielokrotnie mniejsza ale w obecnej sytuacji samorządów każda złotówka się liczy - przekonuje.