
W Wałbrzychu pojawił człowiek pająk - ukrywający się pod pseudonimem BNT, znany z publikowanych w Internecie spektakularnych wejść bez asekuracji mężczyzna wspiął się na 42-metrowy szyb wyciągowy byłej kopalni Wałbrzych.
Szyby wyciągowe byłej kopalni Wałbrzych to pozostające w prywatnych rękach, nieużywane od połowy lat 90 XX wieku dwie stalowe wieże, górujące nad Wałbrzychem od strony ulicy Beethovena. Każda z nich ma ponad 40 metrów wysokości. To właśnie na nie wspiął się w sobotę mężczyzna. Taka wspinaczka to niepotrzebna brawura czy głupota? O opinię zapytaliśmy doświadczonego wspinacza górskiego, prezesa Wałbrzyskiego Klubu Górskiego i Jaskiniowego – Marcina Bugałę.
Według Wikipedii pod pseudonimem BNT ukrywa się Marcin Banot. Pochodzący ze Śląska mężczyzna to wspinacz builderingowy, wspiął się bez asekuracji między innymi na szczyt Diabelskiego Młyna w Śląskim Wesołym Miasteczku, nieczynny maszt radiowy o wysokości 363 m oraz Hotel Silesia. 2 czerwca 2019 wspiął się bez asekuracji na hotel Marriott.