
Jak już mówiliśmy, skończyły się dobre relacje między działaczami żeńskiego basketu w Jeleniej Górze. Przypomnijmy po rozmowach z z-cą prezydenta miasta Konradem Sikorą ustalono, że MKS MOS Karkonosze będzie zajmował się drużyną 1-szo ligową , juniorki trafią do Wichosia, a kadetki do Spartakusa. Dzięsiątka dziewczyn z MKS MOS Karkonosze, która ma zostać 'rozparcelowana' do dwóch innych klubów nie może się z tym faktem pogodzić. Za wszelką cenę chcą pozostać tu gdzie grały. Są rozgoryczone, że nikt ich nie zapytał o zdanie, że potraktowano je tak przedmiotowo. Mówią Małgorzata Ranecka i Dominika Sarzyńska.