
Wygrana gości była jak najbardziej zasłużona. O rezultacie zdecydowała perfekcyjna pierwsza połowa bolesławian wygrana 3:0. W drugiej odsłonie dwie bramki Poszelężnego doprowadziły Karkonosze do kontaktu ale kropkę nad i postawił w 77 minucie Ziółkowski. Mówi trener BKS-u Sebastian Tylutki.
Foto: Piotr Kuban
KARKONOSZE JELENIA GÓRA - BKS BOLESŁAWIEC 2-4 (0-3)
Bramki: 0-1 Majka 24', 0-2 Zagórski 37', 0-3 A. Puzio 39', 1-3 Poszelężny 69', 2-3 Poszelężny 71', 2-4 Ziółkowski 77'.
Żółte kartki: Bębenek, Juźwik, Wawrzyniak, Firlej oraz Dul, Mucha.
KSK: Błaszkiewicz - Proietti, Wawrzyniak, Denis, Walczak (46' Lekszycki), Habasiński (46' Gargas), Giziński (80' Podgórski), Bębenek, Poszelężny, Firlej, Juźwik.
BKS: Różnicki - Olesiński, Dul, D. Puzio, Zagórski, Majka (47' Mucha), Graczyk (86' Dmuchowski), Ziółkowski, A. Puzio, Szaja (46' Kliwak), Bochnia.