
Problem znacznie się nasili, kiedy za 2-3 lata powstanie tam Dolnośląskie Centrum Sportu. Rozwiązaniem jest na pewno dojazd pociągiem - tym bardziej że ma tam powstać podziemna stacja. 'Oczywiście brak sieci trakcyjnej do granicy powoduje konieczność przesiadki a przez to zmniejszenie atrakcyjności tego rozwiązania' - mówi wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Marek Obrębalski. Będziemy chcieli temu zaradzić - dodaje.