Uzyskanie samowystarczalności i bezpieczeństwa energetycznego gmin, uniezależnienie się od cen dyktowanych przez państwowego monopolistę czy też stworzenie lokalnych, samofinansujących się elektrowni kogeneracyjnych to główne cele przyświecające gminom łączących się w coraz powszechniejsze klastry energetyczne. Pięć gmin z Aglomeracji Wałbrzyskiej otrzymało właśnie certyfikat Klastra Energetycznego. Certyfikat nie byle jaki – bo wyróżniony przez Ministerstwo Energetyki:
Wałbrzyski klaster energetyczny to już nie tylko koncepcja: już w najbliższych tygodniach rozpocznie się, na terenie po byłym składowisku odpadów, budowa gigantycznej farmy fotovoltaicznej. Mówi Andrzej Kosiór z Urzędu Miasta w Wałbrzychu :
Klaster energetyczny to także szansa dla indywidualnych producentów prądu – właścicieli farm fotovoltaicznych. Ma dać możliwość odsprzedaży nadwyżki energii z bezpośrednio podmiotom zrzeszonym, z pominięciem państwowego monopolisty:
Z 86 związków gmin startujących w zorganizowanym przez Ministerstwo energetyki drugim już konkursie, Certyfikat Klastra uzyskało 36 podmiotów. Wyróżniono 6 projektów, w tym wałbrzyski.
