
Już za kilka dni odwiedzimy groby naszych bliskich. Warto przy tej okazji wspomnieć o dwóch kobietach z Gostkowa nieopodal Kamiennej Góry, dla których święto zmarłych trwa właściwie cały rok.
Jeszcze trzy lata temu na wystawionym przez gminę na sprzedaż poniemieckim cmentarzu ewangelickim w Gostkowie rósł nieprzebyty gąszcz chaszczy i drzew. Od tego czasu dwie kobiety, matka z córką, mozolnie wydzierają go naturze, przywracając pamięć i szacunek pochowanym tam ludziom.
W mozolnej pracy kobiety wspiera rodzina i znajomi, często z odległych krańców Dolnego Śląska:
Stary cmentarz w Gostkowie skrywa wiele skarbów – tych niematerialnych, będących świadectwem kulturowym naszego regionu:
Przez trzy lata udało się odnaleźć i poskładać z potłuczonych okruchów ponad sto przepięknie zdobionych tablic nagrobnych i porcelanowych tabliczek. Składającej je z benedyktyńską wręcz cierpliwością pani Halinie Bryk praca przynosi wiele wzruszeń:
1 listopada, odwiedzając groby krewnych, pamiętajmy więc także o tych, którzy pozostali tu, na dolnośląskiej ziemi, w zapomnianych, często niszczejących grobach. W tym szczególnym dniu im także należy się choćby odrobina szacunku.