
Co ciekawe drużyna ze stolicy Karkonoszy nie poniosła ligowej porażki od ponad roku. Wówczas ich pogromczyniami była również drużyna z Bielawy, która wygrała 4:0.
Tym razem jeleniogórzanki zagrały bez swojej podstawowej zawodniczki, kontuzjowanej Joanny Płonowskiej. Mówi trener Orlika Robert Stachowski.
ORLIK JELENIA GÓRA - BIELAWIANKA BIELAWA 1-5 (1-2)
Bramki: 1-0 Uryga 23', 1-1 Zagajewska 39', 1-2 Migacz 45', 1-3 Zagajewska 48', 1-4 Tylak 76', 1-5 Tylak 81'.
ORLIK: Wójcik - Przydacz (66' Nita), Korgul, Kowalska, Żurawska (83' Bańska), Dyzio (83' Zych), Chrabąszcz, Sidorska (65' Kubik), Biniecka, Uryga (70' Płonowska), Smagur.
BIELAWIANKA: Szczepańska - Z. Kruk, Szarko, M. Kruk, T. Kruk, Migacz, Gnyl, Tylak, Zagajewska, Czerwińska, Pryczek (46' Basiak).